Każde dziecko ma potrzebę regularnego zażywania aktywności fizycznej w różnym wydaniu, dlatego rodzice powinni nieustannie dbać o to, aby ich pociechy już od najmłodszych lat zyskiwały dobre przyzwyczajenia dotyczące zdrowego trybu życia. Nieoceniony w tym aspekcie może okazać się zaprezentowany ostatnio FitBit Ace 3, który poprzez wspólne aktywności ruchowe pokaże dzieciom, jak przyjemne jest uprawianie sportu.
Z przeprowadzonych w dziesięciu krajach badań wyraźnie wynika, że młode osoby coraz więcej czasu spędzają przed ekranami smartfonów czy laptopów. W rozwiązaniu tej współczesnej przypadłości zdecydowanie nie pomogło również wprowadzenie zdalnego nauczania. Brak tradycyjnych zajęć wychowania fizycznego, ograniczony kontakt z rówieśnikami oraz zaniechanie działań na świeżym powietrzu, podejmowanych dawniej bezpośrednio po szkole, poskutkowały tym, że w czasie pandemii jedynie ok. 20% dzieci zażyło rekomendowaną ilość aktywności fizycznej w ciągu dnia. Prawidłowe funkcjonowanie i rozwój, a także zdrowie naszych pociech znalazły się więc w stanie zagrożenia. Dość nieoczekiwanie pomocną dłoń w kierunku dzieci oraz ich rodziców wyciągnęła często obwiniana o marnotrawienie zbyt dużej ilości czasu nowoczesna technologia.
FitBit Ace 3, bo o nim mowa, to tracker aktywności fizycznej oraz snu nowej generacji skierowany do dzieci w wieku od 6 lat. Urządzenie zarówno wyglądem, jak i działaniem przypomina coraz popularniejsze gadżety z branży wearables, takie jak smartwatche czy opaski fitness. Najnowszy produkt od FitBit pomoże zmotywować dzieci, aby przeznaczały przynajmniej jedną godzinę dziennie na aktywność fizyczną. Przypomnienia o wykonaniu odpowiedniej liczby kroków, możliwość wyznaczania własnych celów i monitorowania postępów, a także opcja połączenia się za pośrednictwem trackera z rodziną lub znajomymi sprawią, że regularny ruch – zamiast przykrym obowiązkiem – będzie dla najmłodszych świetną zabawą. Inne atrakcyjne funkcje oferowane przez FitBit Ace 3 to m.in. monitorowanie snu czy ciche alarmy ułatwiające proces regeneracji.
Nowoczesna technologia wychodzi zatem naprzeciw nie tylko potrzebom dzieci, ale również oczekiwaniom ich rodziców, którzy do tej pory mieli problemy z zachęceniem swoich pociech do ruszenia się sprzed ekranu komputera. Znane porzekadło głosi, że czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci, toteż naszym obowiązkiem jest wpojenie dzieciom choćby elementarnych zasad zdrowego stylu życia. Codzienny ruch z pewnością sprawi, że mali adepci aktywności ruchowej będą uśmiechnięci oraz pełni energii, a ich rozwój przebiegnie we właściwym kierunku.
Zdjęcie wyróżniające: Freepik
